Kofeina, a wydolność organizmu

by admin

Szacuje się, że około 90% dorosłych w Stanach Zjednoczonych spożywa codziennie umiarkowane ilości kofeiny (od dwóch do trzech filiżanek kawy po 240 ml). Powód? Większość z nas korzysta z jej właściwości pobudzających ośrodkowy układ nerwowy, co pozwala nam rozpocząć dzień z większą czujnością i koncentracją.

Właśnie dzięki tym i innym właściwościom kofeina znalazła swoje miejsce w sporcie, szczególnie jako środek ergogeniczny (wspomagający wydolność fizyczną). Jej wpływ na poprawę wyników sportowych badano już w 1907 roku, kiedy Rivers i Webber odkryli, że spożycie kofeiny zwiększa zdolność do wykonywania pracy mięśniowej. Jednak, jak w wielu dziedzinach fizjologii wysiłku, wnioski nie są jednoznaczne. Badania naukowe wskazują na istotne różnice indywidualne - każdy z nas reaguje na kofeinę nieco inaczej.

W tym artykule wyjaśnimy, skąd biorą się te różnice. Omówimy również, w jaki sposób kofeina może poprawiać wytrzymałość, oraz najlepsze praktyki jej stosowania w treningu i zawodach. Podsumowując aktualny stan wiedzy: zaleca się przyjmowanie 2-6 mg kofeiny na kilogram masy ciała na godzinę przed startem.


Wchłanianie kofeiny w organizmie

Zacznijmy od biochemicznych podstaw działania kofeiny. Jej skuteczność wynika z szybkiego wchłaniania w przewodzie pokarmowym i dystrybucji do tkanek. W wątrobie kofeina jest metabolizowana do trzech głównych związków: paraksantyny (80%), teofiliny (10%) i teobrominy (4%).

Choć nazywane są produktami ubocznymi, ich rola jest kluczowa. Paraksantyna przyspiesza spalanie tłuszczu, zmniejsza stany zapalne i podnosi poziom adrenaliny (hormonu pobudzającego). Teofilina również redukuje stany zapalne i poprawia koncentrację. Z kolei teobromina rozszerza naczynia krwionośne, zwiększając przepływ tlenu i składników odżywczych do mózgu i mięśni. To właśnie rozszerzenie naczyń może wpływać na działanie moczopędne kofeiny, zwiększając filtrację w nerkach.

Proces wchłaniania jest tak szybki, że podwyższony poziom kofeiny we krwi można wykryć już po 15-45 minutach od spożycia. Maksymalne stężenie osiąga po około 60 minutach - dlatego tak ważne jest odpowiednie zaplanowanie czasu przyjmowania przed wysiłkiem. Uważa się, że okres półtrwania kofeiny (czas, w którym jej stężenie spada o połowę) wynosi 3-6 godzin, ale - jak wyjaśnię później - zależy to w dużej mierze od genów. To dlatego niektórzy mogą pić kawę nawet wieczorem, podczas gdy inni po południu już nie zasną.

Co ciekawe, kofeina jest rozpuszczalna w tłuszczach, dzięki czemu z łatwością przekracza barierę krew-mózg. Ta zdolność przenikania przez błony komórkowe sprawia, że ma ona znaczący wpływ na ośrodkowy układ nerwowy.


Mechanizmy działania kofeiny

Teraz, gdy wiemy, jak kofeina jest przyswajana przez organizm, możemy przeanalizować, w jaki sposób może ona poprawiać naszą wydolność biegową. Używam słowa „może”, ponieważ choć istnieje coraz większa zgodność co do najprawdopodobniejszych mechanizmów jej działania, wiele kwestii wciąż pozostaje niejasnych.

Oto trzy główne sposoby, w jakie kofeina może wpływać na poprawę wyników:

1. Zwiększenie mobilizacji wapnia w mięśniach

Kofeina hamuje wychwyt wapnia z siateczki sarkoplazmatycznej (magazynu wapnia w komórkach mięśniowych), zwiększając jego dostępność. To ułatwia utrzymanie skurczów mięśniowych podczas wysiłku.

2. Wzrost uwalniania wolnych kwasów tłuszczowych

Kofeina przyspiesza uwalnianie kwasów tłuszczowych do krwiobiegu, gdzie są wykorzystywane jako źródło energii. Dzięki temu oszczędzamy część zapasów glikogenu na późniejsze etapy wysiłku.

3. Zmniejszenie odczuwania zmęczenia

Najważniejszy mechanizm wpływu kofeiny na wydolność to jej działanie antagonistyczne wobec adenozyny - neuroprzekaźnika odpowiedzialnego za uczucie senności i spowolnienie reakcji. Kofeina blokuje receptory adenozyny (A1 i A2a), przez co osłabia jej działanie.

Bez tej blokady adenozyna stopniowo gromadziłaby się w organizmie, zwłaszcza podczas wysiłku, gdy niedobór tlenu utrudnia syntezę ATP (źródła energii). To prowadzi nie tylko do spadku czujności, ale także do zmęczenia ośrodkowego, które negatywnie wpływa na wydolność. Co więcej, adenozyna hamuje działanie innych neuroprzekaźników, takich jak:

  • dopamina (kluczowa dla motywacji i odczuwania satysfakcji)
  • serotonina (wpływająca na nastrój)
  • glutaminian (ważny dla pamięci i uczenia się)
  • acetylocholina (niezbędna do skurczów mięśni)
  • noradrenalina (odpowiedzialna za reakcję walki lub ucieczki)

W przypadku wysiłku wytrzymałościowego największe znaczenie ma dopamina. Dzięki blokowaniu adenozyny, kofeina i jej metabolity zmniejszają uczucie braku motywacji, zwiększają chęć do wysiłku, a nawet obniżają subiektywne odczucie zmęczenia! Dopamina, jako neuroprzekaźnik nagrody, wzmacnia też wewnętrzną motywację - co może tłumaczyć jej potencjał uzależniający.

Co ciekawe, receptory adenozyny występują częściej w włóknach mięśniowych typu I (wolno kurczliwych), co może wyjaśniać, dlaczego kofeina skuteczniej wspiera wytrzymałość niż krótkie, intensywne wysiłki.

Czy to naprawdę takie proste?

Wydawałoby się, że wystarczy przyjąć kofeinę, nie czuć zmęczenia i biegać lepiej. Rzeczywiście, badania pokazują, że może ona poprawić wyniki w testach czasowych (do 2 godzin) o 3-7%.

Ale nie dla każdego!

Metaanaliza 20 badań z podwójnie ślepą próbą wykazała, że u 33% uczestników kofeina nie poprawiła wyników, a u niektórych nawet je pogorszyła. Skąd ta różnica?

Co wpływa na metabolizm kofeiny?

Na reakcję organizmu na kofeinę oddziałuje wiele czynników, m.in.:

  • palenie tytoniu - przyspiesza metabolizm kofeiny
  • dieta bogata w warzywa kapustne - skraca okres półtrwania kofeiny o ok. 20%
  • stosowanie antykoncepcji hormonalne - zmniejsza wpływ kofeiny na stężenie wapnia w mięśniach
  • ciąża - spowalnia metabolizm kofeiny
  • faza cyklu menstruacyjnego, wiek, hormonalna terapia zastępcza - mogą zmieniać wrażliwość na kofeinę

Istotne są też sposób i czas przyjmowania kofeiny: dawka, źródło (kawa, żel, tabletka), pora dnia oraz poziom wytrenowania. Ciekawym zjawiskiem jest też efekt placebo - samo przekonanie o przyjęciu kofeiny może dać dodatkowy zastrzyk energii.

Ostatni, a zarazem najważniejszy czynnik to… genetyka.


Wszystko jest w Twoich genach

Dziś, dzięki komercyjnym testom genetycznym, wystarczy próbka śliny i opłata, by poznać sekwencję swojego genomu. Poza przełomowymi odkryciami medycznymi, takie badania pozwalają lepiej zrozumieć naszą unikalność genotypową (budowę genetyczną) i fenotypową (efekt interakcji genów ze środowiskiem).

Jeśli chodzi o metabolizm kofeiny, kluczową rolę odgrywają dwa geny: CYP1A2 (rs762551) i ADORA2A (rs5751876).

Kofeina, a gen CYP1A2

Enzym CYP1A2, produkowany głównie w wątrobie, odpowiada za ponad 90% metabolizmu kofeiny. Nawet drobna zmiana w tym genie może znacząco wpłynąć na zdolność organizmu do jej przetwarzania.

Wyróżniamy dwa allele (warianty) tego genu:

  • CYP1A2*1A - odpowiada za szybki metabolizm kofeiny,
  • CYP1A2*1F - warunkuje wolniejszy metabolizm.

W zależności od kombinacji alleli dziedziczonych po rodzicach, możemy być:

  • szybkimi metabolizerami (A/A) - najlepiej wykorzystują korzyści z kofeiny
  • umiarkowanymi metabolizerami (C/A) - odczuwają poprawę wydolności, ale słabiej niż szybcy metabolizerzy
  • wolnymi metabolizerami (C/C) - u nich kofeina może nie dawać żadnych korzyści, a nawet pogarszać wyniki

Przyjmuje się, że w populacji:

  • 40% to szybcy metabolizerzy (A/A)
  • 50% - umiarkowani (C/A)
  • 10% - wolni (C/C) (5)

Co istotne, u osób z wolnym lub umiarkowanym metabolizmem, które regularnie piją dużo kawy (3+ filiżanki dziennie), kofeina utrzymuje się dłużej w organizmie. To może zwiększać ryzyko:

  • tachykardii (przyspieszonego tętna)
  • migotania przedsionków (nieregularnego bicia serca)
  • a nawet niezakończonego zawałem uszkodzenia mięśnia sercowego

Kofeina, a gen ADORA2A

Drugi ważny gen, ADORA2A, decyduje o liczbie receptorów adenozyny (A2a) w organizmie. Jego allele (C i T) wpływają na wrażliwość na kofeinę:

  • Allele C - powodują silniejsze wiązanie kofeiny z receptorami, skuteczniej blokując adenozynę. Mogą też prowadzić do zaburzeń snu, a nawet bezsenności.
  • Allele T - zmniejszają liczbę receptorów adenozyny, przez co kofeina działa intensywniej na te dostępne. Osoby z genotypem T/T częściej odczuwają niepokój po kofeinie. Co ciekawe, w badaniach na myszach, gryzonie z T/T same ograniczały spożycie kofeiny ze względu na jej nieprzyjemne efekty.

Rozkład genotypów w populacji:

  • 45% to kombinacja C/T
  • 20-30% - C/C
  • 20-30% - T/T

Jak wykorzystać tę wiedzę w praktyce?

Brzmi skomplikowanie? Oto kluczowe wnioski dla biegaczy:

  1. Sprawdź swoją wrażliwość - jeśli po kawie czujesz pobudzenie i poprawę wydolności, prawdopodobnie jesteś szybkim metabolizerem (A/A). Jeśli jednak kofeina wywołuje niepokój lub nie działa - możesz mieć wolniejszy metabolizm (C/C).
  2. Dostosuj dawkę i czas - szybcy metabolizerzy powinni przyjmować kofeinę na 60 minut przed wysiłkiem. Dla wolniejszych lepsze może być spożycie 2-3 godziny wcześniej.
  3. Obserwuj reakcje organizmu - unikaj dużych dawek, jeśli jesteś wrażliwy lub masz problemy z sercem.

Optymalne wykorzystanie kofeiny

Jak wspomnieliśmy wcześniej, poza genetyką istnieje kilka czynników, które mogą zwiększyć efektywność metabolizmu kofeiny i pomóc w pełni wykorzystać jej działanie. Należą do nich dawka, źródło oraz czas przyjmowania.

Dawkowanie kofeiny

W przypadku kofeiny więcej nie znaczy lepiej. Chociaż literatura naukowa często sugeruje dawki od 3 do 9 mg na kilogram masy ciała (mg/kg m.c.), wiele badań nie wykazuje większej poprawy wydolności przy dawkach powyżej 6 mg/kg m.c., za to odnotowuje zwiększone ryzyko skutków ubocznych, takich jak przyspieszone tętno, kołatanie serca, nudności, drżenie rąk czy wymioty.

W fizjologii wysiłku dążymy do stosowania najmniejszej skutecznej dawki, która przynosi pożądane efekty. W przypadku kofeiny oznacza to:

  • 2-3 mg/kg m.c. dla osób rzadko lub wcale jej nie stosujących
  • 3-6 mg/kg m.c. dla regularnych konsumentów.

Różnica wynika z chęci uniknięcia negatywnych skutków u osób o mniejszej tolerancji.

Przykładowo, osoba ważąca 59 kg, która rzadko sięga po kofeinę, powinna przyjąć 118-177 mg przed zawodami - co odpowiada około 1-1,5 filiżanki czarnej kawy, w zależności od jej mocy.

Źródło kofeiny

W badaniach największą poprawę wydolności obserwuje się przy stosowaniu czystej kofeiny w postaci kapsułek lub proszku rozpuszczonego w wodzie. Jednak dla większości sportowców takie formy są mniej dostępne niż w warunkach laboratoryjnych.

Ciekawe wyniki przyniosło badanie z 2013 roku, w którym porównywano działanie kawy i czystej kofeiny. Okazało się, że kawa dostarczająca taką samą ilość kofeiny działała podobnie jak jej czysta forma. Co więcej, nawet połączenie kawy bezkofeinowej z suplementem kofeinowym poprawiało wyniki w porównaniu z placebo. To sugeruje, że obecne w kawie kwasy chlorogenowe (obecne także w wersji bezkofeinowej) nie ograniczają jej skuteczności.

Czas przyjmowania

Optymalny moment na spożycie kofeiny to 60 minut przed startem - **wtedy stężenie kofeiny i jej metabolitów we krwi osiąga szczyt, a ich wpływ na receptory adenozyny jest najsilniejszy.

Dla ultramaratończyków istotne jest również uzupełnianie kofeiny w trakcie wysiłku. W przypadku zawodów trwających do 2 godzin nie ma znaczącej różnicy między przyjęciem kofeiny przed startem a jej suplementacją w trakcie. Jednak połączenie obu strategii (przed i w trakcie) może dać dodatkową korzyść - poprawa wydolności wynosi wtedy średnio 4,3% w porównaniu z 2,3% przy jednorazowym dawkowaniu.

Ponieważ okres półtrwania kofeiny u większości osób (szybkich metabolizerów) wynosi 3-6 godzin, regularne przyjmowanie jej w trakcie ultramaratonu może pomóc utrzymać optymalne stężenie we krwi i ciągłą blokadę receptorów adenozyny.


Podsumowanie i kluczowe wnioski

1. Reakcja na kofeinę jest indywidualna

Każdy z nas metabolizuje kofeinę inaczej. Warto eksperymentować, by poznać własną wrażliwość.

2. Optymalne dawkowanie

  • dla osób rzadko sięgających po kofeinę: 2-3 mg/kg m.c.
  • dla regularnych konsumentów: 3-6 mg/kg m.c.
    Przyjmij dawkę 60 minut przed startem, by osiągnąć szczytowe stężenie we krwi w kluczowym momencie.

3. Długie dystanse = strategia suplementacji

W ultramaratonach obserwuj, jak szybko Twój organizm przetwarza kofeinę. Gdy pierwsza dawka przestaje działać, rozważ uzupełnienie - pamiętając o bezpiecznych limitach.

4. Objawy przedawkowania

Kołatanie serca, nudności, problemy żołądkowe czy niepokój mogą wynikać nie tylko z wysiłku, ale też z nadmiaru kofeiny. Sprawdź, czy nie przesadziłeś z kofeinowymi żelami lub napojami.

5. Nauka to podstawa, ale słuchaj siebie

Choć badania dostarczają wskazówek, ostatecznie jesteś swoim własnym eksperymentem. Notuj reakcje organizmu i dostosuj strategię do swoich potrzeb.

Zapisz się do newslettera

Jedna wiadomość tygodniowo z najciekawszymi artykułami i projektami.